fot: Darek Jacek/Interception
W najbliższy weekend zostanie rozegrana 4. kolejka JLFA. W północnych grupach C i D zaplanowano dwa mecze, które odbędą się w Ciechocinku i Białymstoku.
Angels Toruń – Armiada Szczecin/Poznań
Niedziela, 29 IX, godz. 12:00 – Ciechocinek, boisko przy ul. Zdrojowej 6
Na półmetku sezonu juniorskiego futboliści z Torunia znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji. Czwarta drużyna ubiegłorocznej rywalizacji w JLFA mając dwie porażki na koncie mocno skomplikowała sobie drogę do playoffs. W pierwszej kolejce Angels ulegli Armiadzie w Poznaniu, a przed tygodniem, już na własnym terenie, musieli uznać wyższość Archers. Obydwie porażki nie były bardzo wysokie, jednak na tyle wyraźne, że w rewanżach futboliści z Torunia mają do odrobienia po kilka przyłożeń. Armiada, czyli połączone siły Armii i Armady znajduje się w zdecydowanie lepszej sytuacji. Ewentualna niedzielna wygrana zagwarantuje drużynie miejsce w ćwierćfinale. Głównym celem zespołu jest jednak pierwsze miejsce w grupie, dlatego reprezentanci Szczecina i Poznania nie ukrywają, że w ten weekend interesuje ich tylko i wyłącznie komplet punktów. Przy okazji wizyty w Ciechocinku nie ma mowy o wypoczynku, liczy się tylko zwycięstwo.
Nasza współpraca z Armadą idzie bardzo dobrze, jesteśmy zadowoleni, że doszło do fuzji, a Armiada odnosi sukcesy. Oczywiście, jako trenerzy, nie spoczywamy na laurach i cały czas pracujemy nad wyeliminowaniem błędów oraz jak najlepszym zgraniem młodych zawodników. Osobiście niezmiernie się cieszę jak juniorzy są zaangażowani i ile serca wkładają w każdy mecz, bo to jeden z ważniejszych czynników, który może zaprowadzić nas bardzo wysoko. Aktualnie skupiamy się na spotkaniu z Angels Toruń ale nie ukrywam, że powoli przygotowujemy się do gry w fazie playoff – Tomasz Gajewski, Armiada Szczecin/Poznań.
Lowlanders Białystok – Warsaw Mets
Niedziela, 29 IX, godz. 12:00 – Białystok, boisko boczne Stadionu Miejskiego
Ludzie z Nizin pewnym krokiem zmierzają w kierunku wygrania grupy D. Po dwóch meczach mają na swoim koncie komplet zwycięstw, a także zaledwie jedno stracone przyłożenie. Mogą pochwalić się trzecim najskuteczniejszym atakiem w całej lidze, a także defensywą, którą przewyższa jedynie mistrzowska obrona Bielawa Owls. Doświadczony skład młodych Lowlanders prowadzony przez Tomasza Żukowskiego liczy na trzeci z rzędu tryumf, który zapewni futbolistom Białegostoku miejsce w ćwierćfinale. Podlasie odwiedzą zajmujący ostatnie miejsce w tabeli grupy D, zawodnicy Warsaw Mets. W miniony weekend przed własną publicznością podejmowali połączone siły Lakers i Seahawks. Wąski skład jakim dysponują, w dużej mierze zadecydował o tym, że nie byli w stanie skutecznie przeciwstawić się rywalom. Podobnie jak w otwierającym sezon starciu z Lowlanders, ulegli różnicą 40 punktów. Warto podkreślić jednak, że zdobyli swoje pierwsze przyłożenie, co z pewnością zmotywowało młodych reprezentantów Warszawy do jeszcze większego zaangażowania w treningi.
Atmosfera w naszym zespole jest bardzo dobra. Zawodnicy ambitnie podchodzą do każdego spotkania niezależnie od przeciwnika. W niedzielę spodziewamy się po Mets walki do końca, na pewno nie będziemy ich lekceważyć ale przewaga punktowa z pierwszego spotkania daje nam pewien komfort – Tomasz Żukowski, Lowlanders Białystok.