[vc_row][vc_column][vc_column_text]
📣SHOWCASE COACH OF THE WEEK 7 – Marcin Bogusz, Tytani Lublin
[/vc_column_text][vc_single_image image=”5463″ img_size=”full” alignment=”center”][vc_column_text]BASE: Gratulujemy Tobie nominacji na SHOWCASE COACH OF THE WEEK 7.
Base: Jak się czujesz z tym, że ktoś napisał do nas i powiedział nam, że powinieneś być na naszej liscie?
MB: Po pierwsze dziękuję bardzo za to wyróżnienie i jestem wdzięczny za możliwość bycia w tym miejscu. Piszecie o bardzo pozytywnych i fajnych ludziach oraz dajecie szansę na to by nasz mały świat FA usłyszał o jeszcze mniejszych ludziach którzy w swoim środowisku futbolowym chcą i lubią robić coś więcej niż tylko granie.
BASE: Chcemy dać każdemu szansę! Nasza prezentacja nie tylko dotyczy najlepszych z najlepszych. Chodzi o to, żeby każdy miał możliwość być rozpoznawalny.
BASE: Spotkaliśmy się pare lat temu. Czy możesz nam opowiedzieć o Twoim doświadczeniu jako gracz i trener?
MB: Przygodę z futbolem amerykańskim zacząłem 1998 kiedy to moja rodzina ze stanów wszczepiła mi mały zalążek tego co później będzie dla mnie sporo częścią życia, trenować zacząłem w 2011 kiedy to zobaczyłem przypadkiem chłopaków w sprzęcie na ulicy. Jestem w drużynie Tytanów Lublin od pierwszej rekrutacji. Do dziś pamiętam ten czas gdyż mój pierwszy trening odbył się tydzień przed naszym sparingowym. O dziwo nie chciałem jak każdy młody adept futbolu być rozgrywającym tylko chciałem grać jako DB. Po kilku sezonach zacząłem dojrzewać do tego że moja wiedza zaczyna przekraczać pewne schematy oraz że muszę ją przekazać młodszym kolegom. Gram w sumie od 9 lat i przez ten okres czasu przeczytałem setki artykułów dotyczących prowadzenia drużyny, treningu, układania planów treningowych a obecnie special teamu i jego wpływu na sukces, po za tym oczywiście kierowałem się tym co dało się wyszukać na youtube. Moja żona nadal nie pochwala jak spędzam czas przy telefonie lub komputerze i gadam na okrągło o FA 🙂 Z kilkoma chłopakami z drużyny Bartkiem Guzalem oraz Bartłomiejem Trubajem prowadziliśmy pierwszą sekcję juniorską w naszej drużynie, pełniłem role HC oraz trenera defensywy. Był to dla mnie bardzo emocjoanlny i pełen radości okres, praca z dzieciakami, przekazywanie im tego co umiem z każdym treningiem ładowało mnie nową energią do życia. Plan treningowy który stworzyłem do pracy z dzieciakami sprawdził się rewelacyjnie, sukcesem było dla mnie również to że kilkunastu chłopaków dołączyło do drużyny seniorskiej a dwóch moich podopiecznych których właściwie prowadzę od dzieciaka dostało w zeszłym roku powołania do reprezentacji europy. Obecnie w drużynie zajmuje stanowisko trenera DB, asystenta trenera defensywy oraz jestem koordynatorem special team, prowadzę również procesem rekrutacji nowych zawodników. Stworzyłem do tego plan kilka lat temu dzięki któremu nowym adeptom FA łatwiej się wdrożyć w treningi, pogłębić wiedzę oraz zmotywować ich do dalszych treningów oraz zaszczepić w nich miłość do tego sportu. Dwa sezony temu zająłem się również ST, przez ten okres zauważyłem ogromną zmianę w zawodnikach w ich podejściu i chęci do bycia częścią tej formacji, która mimo tego że jest tak mało popularna i przez wielu traktowana jako zło konieczne w środowisku FA a szczególnie w młodych drużynach. Pierwszy sezon był nauką również dla mnie w nowej roli, w drugim zacząłem zbierać żniwa i małe sukcesy, dzięki kilku TD ze strony tej formacji. Wyznaję regułę żelaznej dyscypliny w ST i zasadę „Best Man On The Field”, odpowiednio zmotywowani i przygotowani zawodnicy którzy nie błyszczą na swoich pozycjach mogą się wykazać się w tej formacji jako kluczowi gracze. Jako zawodnik odniosłem trochę sukcesów i porażek, podobnie jako trener mam nadzieję że jeszcze dużo szczególnie tych pierwszych.
BASE: To są wspaniałe doświadczenia. Cieszymy się, że poszedłeś w szkolenie juniorów. Każdy team powinien wkładać dużo wysiłku w ten system szkolenia.
BASE: Co lubisz i czego nie lubisz w byciu trenerem?
MB: Najbardziej motywujące dla mnie w pracy trenera jest praca z zawodnikami czy to nowymi czy to starymi, kiedy mogę podzielić się jakąś wiedza którą przeczytałem albo zobaczyłem, cieszy mnie to kiedy widzę grupę osób którzy chcą przejąć tą wiedzę. Motywuje mnie to jak ktoś zaczyna żyć FA tak jak żyję nim ja, kiedy wszystko co jest związane z tym sportem zaczyna nas cieszyć, czy to ulubioną drużyna w NFL, ulubionym zawodnikiem kiedy cieszą się tym i żyją, czuje że wykonałem dobrą robotę. Jako takich minusów to ciężko mi coś wymienić, może jedynie to że zabiera to trochę dużo czasu by nauczyć się czegoś nowego.
BASE: Ten sport zawsze będzie się rozwijał i ty zawsze musisz się doskonalić. Brak czasu jest wielkim problemem, jeśli chodzi o futbol w Polsce.
BASE: Jak Twoja drużyna rozwijała się poza sezonem? Czy widzicie już postępy?
MB: Drużyna w obecnym sezonie niestety straciła kilku zawodników którzy poszli rozwijać się dalej, z czego jestem bardzo szczęśliwy ponieważ jeżeli wrócą do nas będą bogatsi o nowe doświadczenia. Na ich miejsce na szczęście widzę kilku fajnych i rokujących w przyszłość nowych zawodników. Myślę że w tym sezonie możemy mierzyć wysoko, jakby nie było obchodzimy mały jubileusz 10-lecia naszego klubu i warto było by to jakoś uczcić. Myślę że w pewnym stopniu i organizacyjnie i sportowo poczyniliśmy duży krok w przód, mam nadzieję że ten trend się nie zatrzyma.
BASE: Gracze przychodzą i odchodzą. Ważne jest jak udaje się wam rozwijać. Dopingujemy nowych graczy żeby robili krok naprzód.
BASE: Jest mało Polskich trenerów. Co trzeba zrobić żeby poprawić tą sytuację?
MB: Wszystko zależy od nastawienia czy to władz klubu czy to zawodników. Wiadomo że trener z polski może nie posiadać takiego doświadczenia jak ktoś z zagranicy, ale żyjemy już w czasach w których wiedza jest ogólnie dostępna i poziom przygotowania zawodników. Fajnie by było gdyby ten trend się zwiększył. Żeby poprawić taki stan rzeczy należy na pewno uruchomić cykl szkoleń ze strony tych którzy posiadają dużą wiedze oraz doświadczenie i skłonni byli chętnie nią się podzielić, ważne jest też podejście samych zawodników którzy muszą chcieć się rozwijać i objąć kiedyś stanowisko HC, myślę że podobnie jak ja wielu polskich trenerów ma takie marzenia.
BASE: Akurat planujemy event tego typu. Chcielibyśmy żeby więcej polskich trenerów osiągało swój najwyższy potencjał.
BASE: Czy jest coś co zmieniłbyś w Polskim futbolu?
MB: Na pewno chciałbym żeby sport dalej się rozwijał, żeby przestano na niego mówić że to jakieś niszowe zabawy, że jest to rugby w zbrojach. Chciałbym żebyśmy mogli wejść tym co robimy na wyższy poziom, fajnie by było jak by nas zauważyli ogólnopolsko a nie tylko regionalnie, fajnie jakby wreszcie coś wydarzyło się na samej górze i FA w Polsce wspierało by ministerstwo sportu. Wszystko zależy od nas samych co dalej z tym zrobimy i jak bardzo będziemy chcieli dalej ulepszać to co mamy.
BASE: Wszystko się dobrze rozwija i im dłużej futbol utrzymuje się w Polsce, tym lepiej.
BASE: Jedno ostatnie pytanie osobiste: Czym jeszcze się pasjonujesz?
MB Po za futbolem na co dzień jestem kucharzem i pod okiem mistrza fachu Jeana Bosa rozwijam swoje umiejętności, uwielbiam gotować i tworzyć kombinację smaków. Jedzenie nie musi być tylko paliwem dla organizmu jak twierdzi jeden z moich kolegów, jedzenie powinno być przyjemności dla podniebienia, węchu i wzroku. Jedno i drugie zajęcie daje mi bardzo dużo frajdy
BASE: Nieźle, czekamy na zaproszenie na obiad.
BASE: Dziękujemy za rozmowę z nami, życzymy Tobie i całej drużynie zdrowia i sukcesów!
MB Dziękuję za możliwość wypowiedzenia się i przedstawienia mojej skromnej osoby
Everyone meet Marcin![/vc_column_text][vc_text_separator title=”Base Showcase”][/vc_column][/vc_row]