Imponujący debiut Towers, Thunder Lions rozbici w Opolu
W niedzielę na Stadionie imienia Opolskich Olimpijczyków swój pierwszy oficjalny mecz rozegrali Towers Opole. Choć pierwsze chwile starcia z Thunder Lions nie zwiastowały pogromu, ostatecznie gospodarzom udało się osiągnąć imponujące 55:7.
Połączone siły Rybnik Thunders i Gliwice Lions mocno weszły w to spotkanie, notując przyłożenie już w swojej pierwszej serii ofensywnej. Jego autorem został Łukasz Dudzik i po udanym podwyższeniu przyjezdni prowadzili 7:0. Trwało to jednak tylko chwilę. Już w następnej akcji efektowną akcją powrotną po kickoffie popisał się Jan Szwej, który zdołał również podwyższyć za dwa i „Wieże” błyskawicznie zyskały minimalną przewagę. Biegacz Towers sprawiał „Pieruńskim Lwom” ogromne trudności. Wystarczy tylko wspomnieć, że dorzucił on dwa kolejne touchdowny, co sprawiło, że przy wyniku 20:7, Szwej był zdobywcą wszystkich punktów dla gospodarzy. Dwa „oczka” przy podwyższeniu dołożył Konrad Rodak. Rozgrywający opolan na początku drugiej kwarty zanotował także przyłożenie po akcji biegowej. W drugiej kwarcie gospodarze pokazali, że umieją nie tylko biegać z piłką, ale także finalizować swoje ataki podaniami. Właśnie w ten sposób przyłożenia udało się jeszcze przed przerwą zanotować Krzysztofowi Pacanowi i Kamilowi Kozłowskiemu. Podwyższali Jan Szwej za dwa i Mateusz Majewski za jeden punkt, dzięki czemu zjednoczeni dawni Wolverines i Wizards do szatni schodzili z prowadzeniem 43:7.
Z upływem czasu drugiej połowy szansę gry dostawali rezerwowi zawodnicy, co jednak nie przeszkodziło Towers w wyśrubowaniu rezultatu tego widowiska. Dwie kilkujardowe akcje biegowe Marka Koniecznego dały gospodarzom przyłożenia, dzięki czemu wygrali oni 55:7. Nie tylko atak „Wież” mógł tego dnia imponować. Twarda obrona, w której piłkę przechwytywali Bartłomiej Olchawa, Piotr Rakowski i Haytam Fadel, nie pozwalała na wiele ofensywie Thunder Lions dyrygowanej przez rozgrywającego Grzegorza Kozuba, co okazało się kluczem do efektownej wygranej przed własną publicznością.
Comments (1)
Towers Opole
Świetny artykuł dziękujemy.
Końcowy wynik 55-7