LFA1 – ZAPOWIEDŹ MECZU TYCHY FALCONS VS LOWLANDERS BIAŁYSTOK

W najbliższą sobotę 3 października o 14.00 w Tychach, w najciekawiej zapowiadającym się meczu 5. kolejki Ligi Futbolu Amerykańskiego miejscowi Tychy Falcons podejmą na własnym stadionie wicemistrzów Polski Lowlanders Białystok. Pojedynek ten, zwłaszcza dla tyszan, może mieć kluczowe znaczenie w kontekście końcowego układu tabeli w LFA1.

Można odnieść wrażenie, że gospodarze sobotniego spotkania znajdują się obecnie w formie zwyżkowej. Co prawda Falcons nie najlepiej weszli w tegoroczny sezon, ulegając w swoim pierwszym meczu bardzo wysoko Panthers Wrocław, jednak mistrzowie Polski nie dają szans nawet drużynom z GFL, więc mecz ten nie jest szczególnie miarodajny w kontekście starcia z Lowlanders, którzy jeszcze nie mierzyli się z „Panterami”. W następnych spotkaniach „Sokoły” prezentowały się już znacznie lepiej, wygrywając najpierw z Warsaw Mets 16:0, a następnie pokonując w derbach Śląska ekipę Silesii Rebels 42:26. Falcons to od kilku lat ścisła krajowa czołówka i jedna z niewielu ekip, która potrafi wygrać z Lowlanders Białystok, co zresztą uczynili w jednym z zeszłorocznych starć między tymi drużynami. „Sokoły” będą również na pewno bardzo zmotywowane, by pokazać się z jak najlepszej strony przed swoimi kibicami na nowym stadionie futbolowym w Tychach. Wygrana Falcons wprowadziłaby spore zamieszanie w ligowej tabeli oraz przybliżyłaby tyszan do lepszego rozstawienia przed fazą play-off.

“Cieszymy się ze zwycięstwa z Rebels, ale wiemy też że nadal jest dużo rzeczy, które musimy jeszcze poprawić. Na szczęście w ostatni weekend mieliśmy przerwę, więc kilku graczy zdążyło przez ten okres wyleczyć kontuzje, a inni zawodnicy mieli dużo czasu by nabrać sił przed kolejnym meczem. Mamy już trzy spotkania za sobą i myślę, że jesteśmy w naszej optymalnej formie – ja jestem w niej na pewno. Po Lowlanders spodziewamy się dobrze zbalansowanej ofensywy i przede wszystkim świetnej gry biegowej. Białystok jest w stanie zaskoczyć rywala zarówno celnym podaniem, jak i skutecznym biegiem z piłką. Mają dobrą linię ofensywną, która świetnie blokuje i dzięki czemu ich offense może działać na pełnych obrotach. Nie bawię się w trash-talk, więc powiem tylko, że liczę na dobry mecz” – David Izinyon, linebacker Tychy Falcons.

Wydaje się, że również Lowlanders rozpędzają się powoli, by wystrzelić z formą na koniec sezonu, tak jak to miało miejsce w ostatnich latach. Na boisku błyszczą nie tylko imporci, ale wyróżnia się również wielu krajowych zawodników, jak np. korpus bardzo skutecznych skrzydłowych. Białostoczanie mają na koncie jak do tej pory trzy zwycięstwa – najpierw pokonali na inaugurację sezonu Silesię Rebels 38:14, następnie zwyciężyli z bardzo mocnymi Archers Bydgoszcz 49:24, a ostatnio odnieśli również zwycięstwo w meczu rozgrywanym w bardzo trudnych warunkach pogodowych z Warsaw Mets 25:0. Widzimy zatem, że mecze Lowlanders i Falcons zarówno z Rebels, jak i z Mets kończyły się bardzo porównywalnymi wynikami, co mimo delikatnego wskazania „Ludzi z Nizin” jako faworytów sobotniego spotkania, zwiastuje świetne widowisko między drugą oraz trzecią drużyną poprzedniego sezonu. Dla Lowlanders pojedynek ten będzie również ostatnim sprawdzianem przed wyczekiwanym meczem przeciwko Panthers Wrocław oraz szansą na zapewnienie sobie roli gospodarza w pojedynku półfinałowym.

„Jesteśmy zadowoleni ze zwycięstwa z Mets, to na pewno. Założyliśmy, że chcemy zagrać na zero z tyłu i to się udało. Na pewno pogoda i stan murawy nie pozwalały na zbyt wiele obu drużynom w ataku, co odbiło się z pewnością na widowisku sportowym. Bardzo dobre zawody w obronie zagrał Noel Graf, co pokazuje, że młodzież radzi sobie coraz lepiej. Co prawda pierwszy mecz bez przyłożenia miał Rafał Królewski, ale jak jednemu nie idzie to inni dają radę, dzięki czemu ciężar gry górą na siebie wzięli Eryk Mąkowski czy Konrad Mariański. Po starciu z Falcons i tym 3-meczowym maratonie będzie czas na odpoczynek przed meczem z Panthers i następnie 2 tygodnie przerwy do fazy playoff. Będzie to dla nas idealny czas, by nabrać świeżości i tak jak w ubiegłych latach złapać optymalną formę na najważniejsze mecze. Jeśli wygramy z Tychami, półfinał będziemy grali w Białymstoku, więc teraz wszyscy skupiamy się tylko na sobocie. Falcons grają bardzo twardo w obronie, co widać było po meczu z Rebels, ale także popełniają błędy. Nasze zadanie jest proste, zdobyć więcej punktów niż rywal i z takim założeniem jedziemy do Tychów. Ostatni mecz, jaki graliśmy w Tychach wygraliśmy, więc i na to liczę w tym roku. Rywalom, ale także nam życzę czystego meczu i dobrej męskiej gry. Przy okazji pozdrawiam braci Sikora, którzy jak zawsze będą pilnować, by nikt środkiem nie biegał” – Piotr Morko, prezes Lowlanders Białystok.

LFA1 2020 Tychy Falcons vs Lowlanders Białystok