Lider drużyny – Paweł Cieciera

Paweł Cieciera to z pewnością zawodnik już bardzo doświadczony. Mimo 43 lat na karku, bycia szczęśliwym mężem oraz ojcem nastoletniej córki, nie zamierza odwieszać pada. W drużynie Miners od pierwszego treningu do dziś gra z numerem „50” na pozycji RG/RT. Już po pierwszym sezonie gry główny trener zaproponował mu stanowisko trenera linii ofensywnej, które piastuje do dziś. Z liniowymi odwala kawał dobrej roboty, sprawiając, że z sezonu na sezon są oni coraz bardziej świadomi gry i zaczynają wyglądać naprawdę solidnie. Dodatkowo udało się zbudować najbardziej zgraną pozycyjnie grupę w całej drużynie. Z zawodu Paweł jest IT Managerem, z prawie 20-letnim stażem w branży, a od dwóch lat absolwentem kierunku Project Managment na SGH. Największy nacisk kładzie na rozwój umiejętności, zarówno w aspekcie sportowym, jak i zawodowym.

1. Atmosfera w drużynie?

Atmosfera w drużynie Miners jest jej największą siłą napędową. Zawodnicy w ogromnej większości trenują i grają ze sobą od kilku sezonów. Przekłada się to na wiele przyjaźni pozaboiskowych oraz coraz lepiej wyglądające zgranie boiskowe. Drużyna jest głodna zwycięstw.

2. Inne ekipy?

Druga liga zawsze była jedną wielką niewiadomą i moim zdaniem dodaje to pikanterii temu poziomowi rozgrywkowemu. Mieliśmy już niejednokrotnie przyjemność gry z Poznaniem, który jest bardzo mocny i będzie dla nas nie lada wyzwaniem. Łódź odwiedziła nas w zeszłym roku na spotkaniu sparingowym, które było cennym doświadczeniem. Osobiście bardzo lubię grać z Gdańskiem, ponieważ nasze spotkania to zawsze kawał dobrego, fizycznego futbolu w duchu fair play. Zdaję sobie sprawę z dobrej pracy trenera Lwów i wzmocnień, które udało im się pozyskać. Na pewno będą mocni w tym sezonie. Moja wiedza na temat Rockets, Dragons i Hammers pochodzi tylko i wyłącznie z transmisji wideo i nie mieliśmy jeszcze przyjemności konfrontować się na boisku. Zarządy drużyn w stu procentach wykorzystują szanse pozyskania wzmocnień wynikających z przysługujących w regulaminie ligowym możliwości i zbroją się na sezon. Jeden fenomenalny import może wiele zmienić i przechylić szalę zwycięstwa. To będzie bardzo ciekawy sezon. Już nie mogę się doczekać tych emocji, adrenaliny i mam nadzieję wielu zwycięstw.

3. Cel na sezon 2021?

Moje osobiste cele na ten sezon to poprowadzić linię ofensywną i spędzić jak najwięcej czasu na boisku. Cel Miners na ten sezon to nawiązać wyrównaną walkę z najlepszymi i wygrać wszystko co tylko się da.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *