Do końca sezonu regularnego pozostały tylko dwa weekendy, łącznie do zagrania mamy pięć spotkań, a przed nami wciąż wiele emocji, ponieważ pozycję w tabeli wciąż może zmienić aż sześć zespołów. Co więcej, szeroka formuła playoffów sprawia, że tylko jeden klub wcześnie zakończy sezon (wyraźny faworyt do tego miana jest jeden, ale wciąż zachowuje szansę na awans!). Możliwości roszad jest wiele, dodatkowo zaraz zaczynamy piłkarskie Euro, które pewnie klasycznie będzie wiązało się z szybkim liczeniem matematycznych szans Polaków na wyjście z grupy, więc skoro jesteśmy już przy takich działaniach, to najwyższy czas na analizę, kto ma szansę na jaką pozycję w tabeli oraz kto z kim może się spotkać w decydującym momencie Polskiej Futbol Ligi!
Na początku szybki podgląd regulaminu Ligi, by mieć świadomość jak klasyfikacja drużyn jest układana: kolejność w tabeli jest determinowana następującymi wytycznymi, uwzględniającymi sytuacje sporne:
a) liczba wygranych spotkań;
b) w przypadku dwóch drużyn z identyczną liczbą zwycięstw – wynik bezpośredniego spotkania;
c) w przypadku większej ilości drużyn z identyczną liczbą zwycięstw – bilans małych punktów w meczach pomiędzy danymi drużynami (+ / -);
d) liczba straconych małych punktów w meczach rozegranych pomiędzy danymi drużynami (im mniej straconych tym lepiej),
e) liczba zdobytych małych punktów w meczach rozegranych pomiędzy danymi drużynami (im więcej zdobytych tym lepiej),
f) liczba straconych małych punktów we wszystkich meczach ligowych,
g) liczba zdobytych małych punktów we wszystkich meczach ligowych,
h) losowanie
System wydaje się prosty, z jedną zmiana w porównaniu do poprzednich lat: tutaj ważniejszy jest ogólny bilans małych punktów, a nie jedynie liczba straconych „oczek”, które w głównej mierze decydowały wcześniej. Dodajmy jeszcze punkt, który opisuje rozkład jazdy w playoffach: Rywalizacja w fazie playoffs odbędzie się w trzech etapach: a) wild card: 2 spotkania, tj. 3 miejsce vs 6 miejsce, 4 miejsce vs 5 miejsce (26-27.06.2021), b) półfinały: 2 spotkania, tj. 1 miejsce vs 4 lub 5 miejsce, 2 miejsce vs 3/6 miejsce (3-4.07.2021), c) finał (17.07.2021). Skoro wszystko już jest jasne w tej kwestii, przyjrzyjmy się teraz opcjom dla każdej drużyny, zaczynając od miejsca ostatniego na ten moment w tabeli. Jedno jest pewne, czeka nas prawdziwy ogrom emocji!
7. Warsaw Eagles: 0 zwycięstw – 5 porażek / 23 zdobyte punkty – 165 straconych punktów / -142 bilans małych punktów
Eagles od początku sezonu okupują dno tabeli, dodatkowo w zeszły weekend przegrali z Warsaw Mets, w pojedynku jedynych drużyn, które dotąd nie zwyciężyły. Pomimo fatalnej dyspozycji „Orły” wciąż, jednak są w grze. Pozostało im jedno spotkanie z zajmującą piąte miejsce w tabeli: Silesią Rebels Katowice.
Wygrana z Rebels: Sama wygrana oczywiście nie wystarczy, potrzebne jest bardzo okazałe zwycięstwo, koniecznie różnicą większą niż 22 punkty, ponieważ taką różnicą Eagles przegrali z Mets. Dodatkowo oczywiście, by zrównać się liczbą zwycięstw z Rebels i Mets, potrzeba porażek tych dwóch drużyn, odpowiednio z Archers oraz z Kings. To akurat jest całkiem możliwe, z tymże szczerze wątpię w jakąkolwiek wygraną Eagles, tym bardziej z coraz lepiej grającymi Rebels… Najlepsza opcją dla Eagles jest wygrana Mets nad Kings i wtedy każde zwycięstwo nad Silesią da im awans.
Przegrana z Rebels: Koniec sezonu, pewne ostatnie miejsce w tabeli.
6. Warsaw Mets: 1 – 4 / 115 – 120 / -5
Mets kilkukrotnie byli bardzo blisko wygranej, ale zwyciężyli dopiero we wspomnianym już pojedynku z Eagles. To stawia ich w trudnej sytuacji, by awansować wyżej, ale wszystko dalej jest możliwe. Na sam koniec regularnego sezonu, będziemy mieli mega ważny pojedynek Mets z Kraków Kings, który może całkowicie pozamieniać pozycję 4-6 w klasyfikacji.
Wygrana z Kings: Sytuacje Mets jest o tyle ciężko przewidzieć, że ich bezpośredni rywale w tabeli mają jeszcze po dwa spotkania do rozegrania. Jeśli Kings wygrają z Lowlanders, a Rebels z Archers, to Mets mimo potencjalnego zwycięstwa z Krakowem, pozostaną na szóstym miejscu. Dodatkowo Rebels będzie ciężko wyprzedzić z powodu bezpośredniej przegranej oraz dlatego, że Silesia gra jeszcze z Eagles. Tak więc najbardziej realna opcja dla Warszawy, to liczenie na porażkę Kings z Lowlanders, by pojedynek z Krakowem był szansą na dogonienie rywali i ustawienie trzech drużyn z dwoma zwycięstwami i czterema porażkami. Wtedy będziemy musieli liczyć małe punkty w bezpośrednich spotkaniach pomiędzy zainteresowanymi.
Przegrana z Kings: Mets zostają na szóstym miejscu, chyba że, Eagles jakimś cudem wygrają z Rebels i wtedy tworzy się szansa, na awans na piąte miejsce. Spadek Mets nie grozi ponieważ wygrali wysoko z „Orłami” i przegrali minimalnie z Silesią.
5. Silesia Rebels Katowice: 1 – 3 / 74 – 96 / -22
Rebelsom wieje wiatr w oczy przez cały sezon, ale na końcu los może się do nich uśmiechnąć. Terminarz ułożył się idealnie ponieważ do rozegrania pozostało im spotkanie z Archers (którzy są już pewni pierwszego miejsca i prawdopodobnie będą oszczędzać swoich najlepszych graczy) oraz z najsłabszym zespołem ligi: Eagles.
Dwie wygrane: Realna szansa na rundę wild cards u siebie, ponieważ czwarte miejsce jest jak najbardziej w zasięgu. Trzecia pozycja jest niemożliwa, gdyż Katowice przegrały i z Lowlanders i z Kings. Dla losów Rebels kluczowe będą potencjalne porażki Krakowa.
Jedna wygrana i jedna przegrana: Jedna wygrana (nieważne z kim) pozwoli na pewno zachować piątą pozycję. By awansować na czwarte miejsce potrzeba będzie wiele szczęścia: Kings muszą przegrać dwa razy, a Mets wygrać z Krakowem jednym, dwoma lub trzema punktami.
Dwie przegrane: Tu każda opcja jest możliwa w przedziale 5-7. Jeśli Mets wygrają z Kings, to dwie porażki wyrzucą Rebels z playoffów. Mało prawdopodobne, ale jednak. Jeśli natomiast Mets przegrają, to wtedy trzy drużyny będą miały tyle samo wygranych i decydować będą małe punkty.
4. Kraków Kings: 2 – 2 / 89 – 90 / -1
Pozostałe spotkania Kings (przeciwko Lowlanders i Mets) powinni obserwować wszyscy, ponieważ to od nich najwięcej będzie zależeć. Kraków może awansować na drugie miejsce gwarantując sobie bye w pierwszej kolejce playoffów, a może równie dobrze spaść , aż na szóstą lokatę.
Dwie wygrane: Na pewno dadzą co najmniej trzecie miejsce. Jest szansa nawet na wspomniane drugie, ale do tego potrzebna jest skromna wygrana Lowlanders nad Falcons i wysokie zwycięstwo Krakowa nad Białymstokiem. Wtedy trzy wymienione kluby zrównają się w tabeli z czterema zwycięstwami i decydować będą małe punkty w bezpośrednich meczach między danymi zespołami.
Jedna wygrana i jedna przegrana: Kings na pewno zachowają czwartą pozycję (Rebels nie mogą ich wyprzedzić, ponieważ przegrali bezpośrednie spotkanie i z „Królami” i z Lowlanders). Dodatkowo jeśli będzie to wygrana z Białymstokiem, a Lowlanders przegrają pojedynek z Falcons, to wtedy Kraków awansuje na trzecie miejsce.
Dwie przegrane: Spadek na piątą lub szóstą pozycję, w zależności od spotkań Rebels.
3. Lowlanders Białystok: 3 – 1 / 87 – 60 / +27
Lowlanders wzmacniają się na ostatnią chwilę, werbując „stare posiłki”, bo wiedzą, że potencjalny bye jest bardzo prawdopodobny. Przy tak wyrównanej stawce, automatyczny awans do półfinałów jest ogromnie ważny, co więcej, pozwoli dodatkowo zachować siły i zregenerować lekkie urazy. Pojedynki z Kings i Falcons zapowiadają się niesamowicie.
Dwie wygrane: Bye i spokój przed półfinałem. Archers są nie do dogonienia, ale pozycja pierwsza, a druga w tabeli, nie ma już takiego znaczenia.
Jedna wygrana i jedna przegrana: Kluczowe będzie z którą drużyną nastąpi potencjalna wygrana. Jeśli z Falcons to wtedy szansa na drugie miejsce jest bardzo duża. Jedynie dwa wysokie zwycięstwa Kings mogą im zapewnić wyprzedzenie Lowlanders i Falcons równocześnie. Jeśli Białystok wygra natomiast tylko z Krakowem, to wtedy zostaje na trzecim miejscu.
Dwie przegrane: Spadek na czwarte miejsce (Rebels nie mogą wyprzedzić ani Kings, ani Lowlanders w przypadku równej tabeli z powodu bezpośrednich porażek)
2. Tychy Falcons: 4 – 1 / 163 – 107 / +56
O ile w wyliczeniach sytuacja „Sokołów” jest prosta i klarowna, o tyle kadrowo Tychy mają ogromne problemy. Kolejna kontuzja rozgrywającego może przekreślić ich szansę na tegoroczny medal. Do rozegrania zostało im jedno spotkanie: z Lowlanders.
Wygrana z Lowlanders: Drugie miejsce w tabeli i bye w rundzie dzikich kart. Idealny czas na podleczenie Losady i doszlifowanie zagrywek, z nowym importem.
Przegrana z Lowlanders: Spadek na trzecią, a możliwe, że nawet i na czwartą pozycję, choć to akurat jest mało prawdopodobne, gdyż Tychy wyraźnie wygrały z Krakowem w bezpośrednim spotkaniu.
1. Bydgoszcz Archers: 5 – 0 / 153 – 66 / +87
Do rozegrania zostało jedno spotkanie z Rebels, ale akurat dla Archers nie ma ono żadnego znaczenia, jeśli chodzi o pozycję w tabeli. Bydgoszcz już zapewniła sobie zarówno bey w pierwszej rundzie playoffów, jak i pierwsze miejsce w tabeli po sezonie zasadniczym.
Wygrana z Rebels: 1 miejsce w tabeli.
Przegrana z Rebels: 1 miejsce w tabeli.
