Podsumowanie Półfinałów LFA9 w sezonie 2020

[vc_row][vc_column][vc_column_text]Poprzedni weekend wyłonił finalistów tegorocznych rozgrywek LFA9. W Poznaniu Armia zmierzyła się z Bielawa Owls, a do Szczecina na mecz z Armadą przyjechali zawodnicy Olsztyn Lakers. [/vc_column_text][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][alc_event_scoreboard event=”10662″ display_details=”” display_percentage=””][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][vc_column_text]W sobotę w pierwszym spotkaniu półfinałowym, w Poznaniu Armia zmierzyła się z Bielawa Owls, którzy w ćwierćfinale pokonali rozstawionych z #1 Warsaw Eagles. Podczas pierwszej kwarty, żadna z drużyn nie zdobyła punktów. Blisko ich zdobycia jako pierwsi byli gospodarze, jednak piłkę przejęła defensywa gości. Goście również mieli okazję na zdobycie punktów, jednak nie wykorzystali kopnięcia z pola. W drugiej kwarcie jako pierwsi punkty zdobyli gospodarze. Dalekie podanie Witka Gajewskiego, w polu punktowym złapał Ivo Jakubowski. Udane podwyższenie dało wynik 7:0 dla Armii. W swoim kolejnym posiadaniu drużyna gości odpowiedziała przyłożeniem. Po kilku udanych zagrywkach, dalekie podanie podanie Pawła Sołtysiaka, złapał Dawid Brzozowski zdobywając pierwsze punkty dla swojej drużyny. Udane kopnięcie dało remis w tym spotkaniu. Do przerwy wynik pozostał bez zmian.

Po przerwie z posiadaniem rozpoczęła drużyna gości. Mimo dostania się blisko pola punktowego przeciwników, błąd popełnił rozgrywający Owls posyłając podanie w ręce Wojciecha Szymańskiego, który długą akcją powrotną zdobył przyłożenie. Po zatrzymaniu kolejnej serii ofensywnej gości, gospodarze zdobyli kolejne punkty. Tym razem po krótkim biegu z przed pola punktowego, przyłożenie zdobył rozgrywający gospodarzy Witek Gajewski. Udane kopnięcie dało prowadzenie 21:7 dla Armii. Na początku ostatniej kwarty, kolejną stratę zanotował rozgrywający Bielawy. Tym razem przechwyt na połowie przeciwnika zanotował Przemek Szukała. Po kilku zagrywkach w polu punktowym przeciwnika znalazł się Michał Majewski. Udane podwyższenie dało wynik 28:7, który nie zmienił się do końca spotkania. Armia Poznań wygrała to spotkanie awansując tym samym do finału rozgrywek LFA9.[/vc_column_text][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][alc_event_scoreboard event=”10661″ display_details=”” display_percentage=””][/vc_row][vc_row][vc_column][vc_column_text]W drugim spotkaniu półfinałowym Armada Szczecin podejmowali Olsztyn Lakers. Od posiadania piłki zaczęli gospodarze, jednak po kilku zagrywkach błąd podczas snapu wykorzystał Patryk Rutkowski przejmując piłkę na środku boiska. Jego akcja powrotna skończyła się blisko pola punktowego rywali. Po dwóch zagrywkach goście zdobyli swoje pierwsze punkty. Podanie Artura Pazia w polu punktowym złapał Patryk Piechowski.

Gospodarze odpowiedzieli punktami już w swoim kolejnym posiadaniu. Seria ofensywna Armady rozpoczęła się na połowie boiska po świetnej akcji powrotnej podczas wykopu piłki. Przyłożenie dla Armady krótkim biegiem zdobył Marcin Kaim. Po dobrej grze defensywnej, która powstrzymała gości do krótkiego odkopnięcia piłki na własnej połowie, kolejne punkty zdobyli gospodarze. Po dobrej grze biegowej, krótkie podanie na przyłożenie ponownie zdobył Marcin Kaim, a za dwa punkty skutecznie podwyższył Kamil Klebieko. Pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 14:6 dla gospodarzy. Już na początku drugiej kwarty, defensywa gospodarzy odzyskała piłkę w połowie boiska. Po konsekwentym wykonywaniu zagrywek, krótkim biegiem swoje pierwsze przyłożenie w tym spotkaniu zdobył Kamil Klebieko. Skutecznie za dwa punkty podwyższył zdobył Marcin Kaim. Przed przerwą, punkty dla gości zdobyła ich defensywa. Podanie rozgrywającego przechwycił Kamil Polski i po krótkiej akcji powrotnej zdobył przyłożenie. Wynik do przerwy to 22:12 dla Armady Szczecin.

Po przerwie w ofensywie zaczynali zawodnicy z Olsztyna. Mimo zdobycia wielu jardów, błąd popełnił rozgrywający gości. Tym razem piłkę na własnej połowie przejął Przemysław Klimaszewski. Posiadanie gospodarzy rozpoczęło się w połowie boiska, i po kilku zagrywkach ponownie akcją biegową przyłożenie zdobył Kamil Klebieko, powiększając przewagę gospodarzy do szesnastu punktów. Po wykopaniu piłki, świetnym returnem popisał się jeden z zawodników Lakers, który został zatrzymany na środku boiska. Już w drugiej zagrywce, zawodnicy z Olsztyna odpowiedzieli punktami. Podanie Artura Pazia, złapał Patryk Piechowski, który wyminął prawie połowę zawodników defensywy Armady, zdobywając swoje drugie przyłożenie w tym spotkaniu. Trzecia kwarta zakończyła się wynikiem 28:18. Gospodarze, którzy kontynuowali posiadanie z trzeciej kwarty zdobyli punkty już w pierwszym zagraniu ostatniej kwarty. Dalekie podanie Oskara Sardygi w polu punktowym złapał Patryk Brączkowski wyprowadzając Armadę na szesnastopunktowe prowadzenie.

Zawodnicy z Olsztyna nie dali łatwo się pokonać. W swoim kolejnym posiadaniu dzięki dobrym akcją biegowym rozgrywającego dostali się na połowę przeciwnika. Kilka zagrywek później, dalekie podanie Artura Pazia w polu punktowym złapał Krzysztof Bartwicki. Pierwsza akcja po zmianie posiadania, skończyła się stratą gospodarzy. Zły snap wykorzystał Kamil Polski, przechwytując piłkę na połowie rywali. Jednak pierwsza akcja Lakers również skończyła się stratą. Dalekie podanie rozgrywającego przechwycił Oskar Skorzybót.
Zawodnicy ze Szczecina mogli zakończyć to spotkanie dobrze paląc czas, jednak z dobrej strony pokazała się defensywa gości, która zmusiła gospodarzy do odkopnięcia piłki. W swoim ostatnim posiadaniu, pierwsze przyłożenie dla swojej drużyny akcją biegową zdobył Artur Paź, jednak była to ostatnia akcja tego spotkania. Armada Szczecin ostatecznie wygrała 34:30 i to oni zagrają w finale 7 listopada przeciwko Armii Poznań. [/vc_column_text][/vc_column][/vc_row]

Fot: Dawid Szafraniak