Zapowiedź meczu PFL2: Tytani Lublin VS. Jaguars Kąty Wrocławskie

Walka w grupie południowej PFL2 trwa do samego finiszu. Do ostatniego spotkania nie wiadomo kto będzie się cieszył z awansu do fazy play off sezonu. Przed nami cztery mecze kończące ten etap rozgrywek, trzy mające wpływ na układ tabeli, dwa w najbliższą sobotę, jeden pomiędzy Jaguars Kąty Wrocławskie a Tytanami Lublin, który będziemy mogli zobaczyć na stadionie lekkoatletycznym w stolicy województwa lubelskiego o godzinie 16:00.

Dla drużyny dzikich kotów spotkanie może wydawać się mało znaczące. Jags’i jedną nogą są już w półfinałach. Do tej pory zaliczyli tylko jedną porażkę w pojedynku inaugurującym sezon z Bielawą Owls. Później pewnie przebrnęli pokonując do tej pory wszystkich swoich przeciwników. Zwycięstwa z Hammers, Wieliczką i w rewanżu z Sowami zdecydowanie postawiły ich w roli faworytów nadchodzącego meczu. Nie ustrzegli się jednak przed zawirowaniami w kadrze. Z przyczyn rodzinnych Kąty opuścił napędzający ofensywę amerykański rozgrywający Markus Hodges. Rozpoczęcie przez Panthers Wrocław rozgrywek w European League of Football wpłynęło na dostępność powołanych do rostera zawodników. Skład Jaguarów obfituje w zdolnych i doświadczonych graczy ale w ostatnich miesiącach to gracze czarnych kotów stanowili trzon pierwszego składu.

Przed meczem Albert Mucha zawodnik Jaguars Kąty Wrocławskie udzielił nam krótkiego wywiadu:

Halftime: Rozegraliście bardzo dobry mecz ze Smokami na wyjeździe. Znaczące zwycięstwo z Waszej strony.
AM: Wygrana w Wieliczce to dobry pokaz naszych możliwości i efektów pracy włożonej w treningi. Podchodziliśmy do tego meczu z respektem dla przeciwnika, ale świadomi własnego potencjału. Postanowiliśmy grać twardo bez względu na sytuację jaka będzie panować na boisku. Dzięki temu nie wypadliśmy z rytmu po pierwszym szybko przerwanym drive-ie ofensywnym, za to skutecznie walczyliśmy o jardy. Tak w ofensywie, jak i defensywie, gdzie przeciwnicy musieli się naprawdę mocno napocić, żeby coś nam zabrać z zajmowanego pola.

Halftime: Po tym meczu jesteście już jedną nogą w półfinale. Jak morale i nastawienie w drużynie przed następnym spotkaniem?
AM: W związku z rozpoczynającym się sezonem ELF skupienie części zawodników przenosi się głównie na rozgrywki europejskie. Wszyscy wiedzieli, że ten moment nadejdzie, a jednak nas to w jakimś stopniu zaskoczyło. Ludzie, z którymi na co dzień trenowaliśmy wskakują teraz na poziom europejski, gdzie pokazują się z naprawdę dobrej strony. Tegoroczny program obfituje w wiele ciekawych punktów, wyzwań i możliwości dla zawodników, a to jeden z lepszych przykładów. Zdajemy sobie jednak sprawię, że mamy w tym sezonie jeszcze robotę do dokończenia, a następny w kolejce jest mecz w Lublinie.

Halftime: Wspomniałeś o ELF. Obecność zawodników w rosterze Panthers Wrocław wpływa na Waszą dyspozycyjność?
AM: Musimy się oczywiście przystosować do nowej rzeczywistości. Część zawodników ma teraz podwójną odpowiedzialność. Otwiera to jednak furtkę dla pozostałych zawodników, którzy już wyczuli okazję do wskoczenia do pierwszego składu. Ostatnie treningi mają pod tym względem ciekawą energię, a gracze chcą pokazać, że można na nich postawić. Myślę, że już w najbliższym czasie będziemy mogli zobaczyć część zawodników w nowych rolach.

Halftime: Mam na koniec pytanie na temat krążących plotek wokół drużyny. Jak zespół zareagował na ucieczkę waszego importa?
AM: Myślę, że tak samo jak cała reszta polskiego futbolowego podwórka: z uśmiechem na ustach i głodni plotek jakie się teraz pojawią. Karmiąc trochę ciekawość czytelników wspomnę, że wyjazd naszego QB nie był efektem wewnętrznych konfliktów czy intrygi finansowej, a był podyktowany względami prywatnymi i z tego względu nie będę się dalej zagłębiał w ten temat.

Mecz w Bielawie pogrzebał szanse lublinian na grę w następnej fazie sezonu. Była to ich trzecia porażka w tegorocznej edycji. Nie zakończą jednak rozgrywek z zerowym bilansem. Udało im się do tej pory odnieść zwycięstwo w spotkaniu z Hammers Łaziska Górne.

Do meczu z Jaguars przygotowujemy się jak do każdego, analizujemy poprzedni mecz, i poprawiamy błędy. Mimo przegranego meczu w Bielawie, morale w drużynie są dobre, zaliczyliśmy bardzo długą serię ofensywną w pierwszej połowie z której zdobyliśmy przyłożenie. Kąty Wrocławskie to bardzo mocna drużyna, posiadająca w swoich szeregach zawodników grający w Panters Wrocław m.in Michała Zięte i Kamila Kotlarza. Nadchodzący mecz, jest dla nas ostatnim przed domową publicznością, więc chcemy z jednej strony pokazać kibicom, nasz najlepszy futbol a z drugiej podziękować za sezon, że zawsze byli obecni na naszych meczach i kibicowali. Mimo że nie mamy szans dostania się do play-off-ów to nadal walczymy.

o nastrojach w drużynie i przygotowaniu do spotkania powiedział zawodnik Tytanów Lublin Kacper Kobus.

Mimo osłabienia w kadrze to zespół z Kątów Wrocławskich jest pretendentem do zwycięstwa. Współpraca z Panthers Wrocław nie tylko wzmocniła personalnie drużynę. Miała wpływ także na sztab szkoleniowy i ogólną organizację czego owoce mogliśmy już zobaczyć na murawie. Są to także doświadczeni zawodnicy z wieloletnim stażem, którzy swoją wiedzą i grą wspierają swój team. Tytani żeby wygrać będą musieli wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności. Przy odpowiedniej mobilizacji i zaangażowaniu są w stanie napsuć krwi goszczącym u nich Jags’om. Nie pogrążyłoby to ich w dalszej walce o play off’y ale wydłużyłoby drogę do celu.

Pojedynek będziemy mogli obejrzeć na stadionie lekkoatletycznym w Lublinie przy alei Józefa Piłsudskiego 22. Start meczu zaplanowany jest na godzinę 16:00. Koszt biletów to 10 złotych a dzieci do 13 roku życia wchodzą za darmo. Organizatorzy zaplanowali z tej okazji szereg atrakcji. Będzie można zobaczyć występy cheerleaderek, zjeść coś dobrego w foodtrack’u, napić się piwa czy wziąć udział w zapowiedzianym konkursie z nagrodami. Więcej informacji znajdziecie w naszym centrum meczowym, a dla osób, które nie będą mogły dotrzeć na miejsce, dostępna będzie transmisja, którą możecie obejrzeć w naszym centrum meczowym.


Przejdź do centrum meczowego



Dziękuję za wspieranie mojej radosnej twórczości. Nie jest to William Shakespeare lub Adam Mickiewicz nie mniej będę Ci wdzięczny drogi czytelniku za postawienie kawy.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Translate »