fot. Dariusz Jacek / Interception
Na najbliższy weekend zaplanowano cztery mecze 2. kolejki JLFA. O ligowe punkty juniorzy będą rywalizować w: Bydgoszczy, Wałbrzychu, Białymstoku i Opolu.
Bydgoszcz Archers – Armiada Szczecin / Poznań
Sobota, 14 IX, godz. 12:00 – Bydgoszcz, ul. Słowiańska 7
Łucznicy z Bydgoszczy są jednym z najlepszych przykładów klubów, które bardzo mocno inwestują w rozwój swoich młodych kadr. Nie jest tajemnicą fakt, że ich transfer do LFA był w dużej mierze umotywowany chęcią zapewnienia gry na najwyższym dostępnym poziomie dla bydgoskich juniorów. Program szkoleniowy od dłuższego czasu jest z sukcesami prowadzony przez Stanisława Pawlaka, a Archers rozpoczynają rozgrywki ze sporymi ambicjami. Ich pierwszymi rywalami będą połączone siły Armady i Armii tworzące Armiadę. Młodzi futboliści ze Szczecina i Poznania przed tygodniem nie mieli wielkich problemów z pokonaniem Angels. Zgranie juniorów z dwóch dość odległych miejscowości nie jest łatwym procesem. Zwycięski debiut pokazał, że przy konsekwentnym zaangażowaniu jest możliwe do osiągnięcia. W oczy rzuca się bardzo szeroki skład Armiady, który z pewnością zaskoczy jeszcze niejednego rywala. Sobotnie starcie w Bydgoszczy będzie pierwszą częścią futbolowego doubleheadera. Po meczu młodych Łuczników na boisko przy ul. Słowiańskiej wybiegną zawodnicy rywalizujący w LFA9, którzy zmierzą się z Warsaw Mets B.
„Gdy dwa lata temu obejmowałem posadę trenera głównego drużyn młodzieżowych Archers zarząd klubu postawił przede mną jasny cel – miałem doprowadzić do tego, by futbol w naszym klubie uprawiała setka młodzieży. Z dużą satysfakcją obserwuję stały przyrost liczby trenujących osób, w obecnej chwili szkoli się u nas ponad 60 młodych ludzi, z których najmłodsi mają zaledwie 7 lat. Komfort mojej pracy zwiększają bardzo zaangażowani trenerzy dedykowani poszczególnym grupom wiekowym (U-18, U-13, U-10) oraz silne przekonanie władz klubu o tym, że przyszłość drużyny leży w wychowankach. Czy czuję się gotowy na rywalizację w JLFA? Z jednej strony rozegraliśmy w tym roku już dwa punktowane sparingi z juniorami Warsaw Eagles, dwa razy też spotkaliśmy się na jednodniowych campach z drużyną ze Szczecina, odbyliśmy wspólny trening z Angels Toruń, regularnie ćwiczymy też z naszą rozwojową drużyną seniorską, występującą w LFA9. Łącznie daje to ponad 150 jednostek treningowych w ciągu ostatniego roku. Nie mam w tej chwili w rosterze zawodnika, który nie został sprawdzony w warunkach meczowych. Z drugiej strony, z rozrzewnieniem wspominam czas sprzed kilku lat, gdy w Polsce istniało ponad 20 drużyn juniorskich, a umówienie sparingu wydawało się znacznie łatwiejsze. Moje cele wykraczają daleko poza wyniki rozpoczynającego się sezonu. Wraz ze sztabem szkoleniowym koncentrujemy się przede wszystkim na dostarczaniu do drużyny seniorskiej ukształtowanych futbolistów, gotowych nie tylko do uzupełniania ewentualnych braków kadrowych, ale też i do odgrywania kluczowych ról na swoich pozycjach” – Stanisław Pawlak, Bydgoszcz Archers.
Miners Krause Wałbrzych – Panthers Wrocław
Sobota, 14 IX godz. 13:45 – Wałbrzych, Aqua Zdrój – boisko sztuczne
Bieżące rozgrywki są zdecydowanie najlepszymi w krótkiej historii Miners Wałbrzych. Już w niedzielę Górnicy zagrają w półfinale LFA2, do którego awans jest dla beniaminka wielkim wyczynem. Seniorzy radzą sobie doskonale, a juniorzy oficjalnie rozpoczną drugi sezon na ligowych boiskach. Program szkoleniowy w Wałbrzychu koordynowany jest przez Pawła Ciecierę, a jego główny cel to zdobywanie kolejnych doświadczeń, które zaprocentują w przyszłości. Młodzi Górnicy zmierzą się aktualnymi juniorskimi wicemistrzami Polski, Panthers Wrocław. Nie jest tajemnicą, że Pantery od lat mocno inwestują w młodzież, dzięki czemu mogą pochwalić się szerokim i bardzo utalentowanym rosterem. Już dzisiaj stanowi on sporą część mistrzowskiego składu seniorów. Ten trend ma się jeszcze pogłębiać, a pracuje nad tym sztab Jakuba Samela. Przed rokiem wrocławianie dwukrotnie wysoko pokonali Miners. Tym razem również są wielkimi faworytami.
„Zeszłoroczny debiut drużyny juniorskiej pomimo braku sukcesów oceniliśmy bardzo dobrze. Trzon przeszedł do drużyny seniorskiej i odnosi duże sukcesy w LFA2. Plan na juniorów w Miners jest taki żeby zdobywali szlify z rówieśnikami i jako zawodnicy z doświadczeniem wchodzili w „dorosły” świat futbolu. Nie myślimy o zdobywaniu laurów, tylko pragmatycznie o wychowaniu sobie zaplecza drużyny seniorskiej. Niemniej jednak liczę na swoich podopiecznych, którzy ciężko pracowali na treningach. Pomimo, iż mamy bardzo mocną grupę juniorskich zapleczy klubów pierwszoligowych będziemy walczyć o każdy jard” – Paweł Cieciera, Miners Krause Wałbrzych.
Lowlanders Białystok – Wenglorz AZS UWM Olsztyn Lakers / Seahawks Gdynia
Niedziela, 15 IX, godz. 13:00 – Białystok, Stadion Miejski – boisko boczne
Ludzie z Nizin rozpoczęli rywalizację w JLFA przed tygodniem i był to bardzo udany start. Wyjazd do Warszawy na pojedynek z Mets zakończył się pewną wygraną aż 40:0. Lowlanders dominowali w każdym aspekcie gry i zgodnie z przewidywaniami wyrastają na faworytów swojej grupy. Trener Tomasz Żukowski ma do dyspozycji skład złożony w dużej mierze z zawodników, którzy pomimo młodego wieku zdążyli się już „futbolowo otrzaskać”. Przed własną publicznością zatrzymanie go będzie jeszcze trudniejsze. Tego zadania podejmą się połączone siły Olsztyna oraz Gdyni. Lakers i Seahawks szlifowali swoją formę pod okiem Kamila Zbocha wspomaganego przez Patryka Piechowskiego i Piotra Maternę. Drużyna dysponuje blisko 40-osobowym składem i zrobi wszystko, aby w meczu otwarcia zaskoczyć faworyzowanego rywala. Przed rokiem juniorskie reprezentacje Białegostoku oraz Olsztyna spotykały się dwukrotnie. Za każdym razem wysoko wygrywali Lowlanders. Już w niedzielę przekonamy się, czy Lakers wzmocnieni zawodniczym zaciągiem z Gdyni zdołają postawić poprzeczkę nieco wyżej.
„Cele organizacji to przygotowanie jak największej ilości zawodników do w miarę bezblolesnego przejścia w wiek seniora. Chcielibyśmy, aby co roku kilku zawodników kończących wiek juniora walczyło o możliwość rywalizacji w sekcji seniorskiej. Jest to trudny czas dla chłopaków ponieważ mają matury i często odpuszczają, mimo że potencjał mają spory. Niestety wokół nas nie ma klubów, które mogłyby nam „produkować” zawodników, więc musimy liczyć tylko na siebie. Oczywiście ze sportowego punktu widzenia, powtórzenie ubiegłorocznego wyniku byłoby czymś satysfakcjonującym. Wiem natomiast, że chłopaki chcą walczyć o pełną pulę, więc pozostaje mi życzyć im wytrwałości i zdrowia. Nasz roster jest podobny do ubiegłego roku. Doświadczenie pokazuje, że sporo osób poddaje się na ostatniej prostej przed rozpoczęciem sezonu i zostają tylko najbardziej zdeterminowani i wytrwali. Mimo to mam nadzieję, że nie będzie to dla naszych zawodników zbyt dużym obciążeniem, by pokazać swoje możliwości i zawalczyć o najwyższe cele.” – Piotr Morko, Lowlanders Białystok.
Towers Opole – Wataha Zielona Góra
Niedziela, 15 IX, godz. 13:00 – Opole, ZSTiO im. K. Gzowskiego, ul. Hallera 6
Mistrzostwo LFA2, a rok później dotarcie do playoffs w LFA1. Dwa ostatnie sezony to dla opolskich Wież lata doskonałej gry i zaskakujących osiągnięć. Klub nie skupia się jednak na świętowaniu, tylko wykorzystuje dyspozycję seniorów do zarażenia futbolowym bakcylem młodszego pokolenia. Wielkie zaangażowanie konsekwentnie przekłada się na wysoką frekwencję na treningach prowadzonych przez Tima Bishopa oraz Tomasza Biernackiego. Towers zdołali już sparingowo ograć Falcons i z wielkimi nadziejami przystępują do inauguracyjnego sezonu w JLFA. Boisko futbolowe w Opolu odwiedzi Wataha Zielona Góra. Seniorskie pojedynki Towers z Watahą mają już swoją historię, a to sprawia, że juniorów z obydwu obozów na pewno nie będzie trzeba dodatkowo motywować. Michał Róg przejął funkcję trenera głównego ekipy z województwa lubuskiego. Kibice mogą spodziewać się futbolowych fajerwerków. Towers kontra Wataha to „rivalry game”, co do tego nie ma żadnych wątpliwości.
„Na poważnie za reaktywację drużyny juniorów w Opolu zabraliśmy się w marcu. W pół roku udało nam się skompletować zgraną ekipę regularnie trenujących 35 chłopaków. Chociaż to debiutancki sezon juniorów, to jesteśmy świadomi, że warto powalczyć o wyjście z grupy, a młodzi zawodnicy głodni są wygranej już w pierwszym meczu. Jesteśmy zbudowani obserwując ogromny progres Młodych Wież z każdym miesiącem treningów, a wciąż dołączają nowi zawodnicy. Wierzymy, że niedzielny udany debiut juniorów na nowowybudowanym boisku do futbolu amerykańskiego w Opolu, zachęci młodzież do walki o wiele sukcesów sportowych” – Adam Mazurek, Towers Opole.