W poniedziałek 3 maja o godzinie 13.00 w Łaziskach Górnych miejscowi Hammers podejmą Miners Wałbrzych w ramach trzeciej kolejki PFL2. Dla obu ekip będzie to drugie starcie w tegorocznym sezonie.
Zarówno „Młoty”, jak i „Górnicy” nie rozpoczęli bieżących rozgrywek tak, jak by tego sobie życzyli. Ekipa ze Śląska przegrała na wyjeździe z Białymi Lwami Gdańsk 0:23, natomiast wałbrzyszanie w meczu domowym musieli uznać wyższość Armii Poznań, której ulegli 6:36. Obie ekipy w poniedziałek będą więc mocno zmotywowane, by poprawić swój bilans i odnieść pierwsze zwycięstwo w bieżącym sezonie. Będący w pewnej przebudowie Hammers w swoim ostatnim meczu mimo porażki zdołali postawić się przeciwnikom i z pewnością będą w stanie zagrozić również bardziej doświadczonym Miners, choć nie przystąpią do tego meczu w roli faworytów.
„Pomimo porażki 0:23 wstydu nie było, biorąc pod uwagę fakt, że 50% naszej drużyny zagrała pierwszy mecz w życiu lub w lidze seniorskiej. W defensywie trener wskazywał głównie błędy w ustawieniu. W ataku musimy dać więcej czasu naszemu QB i nie upuszczać dobrych podań. Jak uda nam się wyeliminować te błędy, to będzie dobrze. Morale w ekipie chyba urosły jeszcze bardziej, drużyna się „dociera”. Obyło się bez kontuzji eliminujących z dalszych gier. Mam nadzieję, że do drużyny dołączy kilku zawodników, którzy nie mogli zagrać w Gdańsku z różnych względów. Myślę, że pod kątem przygotowania fizycznego nie wyglądamy źle. Rozgrywający Miners nie boi się rzucać, na pewno musimy zwrócić na to szczególną uwagę. Defensywa gra agresywnie, często wywierając presję na QB więc spodziewamy się twardej i widowiskowej gry„ – Piotr Watrak, zawodnik Hammers Łaziska Górne
Co prawda rozmiary porażki „Górników” z Armią są dość wysokie, w rzeczywistości jednak mecz między tymi ekipami nie był jednostronnym widowiskiem. Miners zdołali postawić się o wiele bardziej doświadczonej drużynie z Poznania i niewiele brakowało, by wałbrzyszanie mogli się cieszyć z więcej niż jednego przyłożenia. Swoją prawdziwą wartość „Górnicy” z pewnością będą chcieli pokazać na boisku w Łaziskach Górnych. Kolejne dwa duże punkty stracone w tabeli po poniedziałkowym meczu znacznie oddalą przegranego tego pojedynku od fazy play-offs, więc obie ekipy na pewno zdają sobie sprawę z wagi tego spotkania.
„Mecz z Armią to była dobra lekcja futbolu i mocne wyzwanie na początek sezonu. Mimo że wynik o tym nie mówi, mecz w pierwszej połowie był dosyć zacięty. Nie wykorzystaliśmy kilku wizyt w redzone, co nie przełożyło się niestety na tablice wyników. Armia to jednak zdecydowanie pierwszoligowa drużyna i traktujemy to jako dobra lekcje. Atmosfera w drużynie jest dobra, zawodnicy są sportowo podrażnieni pierwszym meczem i widzę, że przez to wyjdą na mecz z Hammers bardzo głodni zwycięstwa. Hammers w ofensywie opierają swoja grę o solidnego rozgrywającego i skutecznych skrzydłowych. To mocna broń tego ataku, wierzę jednak, że nasz defense sobie poradzi i zatrzyma ofense przeciwnika. Nasz atak potrafi grać techniczny, a kiedy trzeba i fizyczny futbol. Zapowiada się emocjonujące spotkanie. Wierzę jednak, że wrócimy z tego wyjazdu z tarczą” – Paweł Sołtysiak, prezes Miners Wałbrzych