Zapowiedź meczu 9.kolejka PFL2 Wilki Łódzkie – Rzeszów Rockets

W 9. kolejce PFL2, do niepokonanych jeszcze w tym sezonie u siebie Wilków Łódź przyjedzie drużyna Rzeszów Rockets. Zarówno gospodarze, jak i goście legitymują się bilansem 2-2 i obie drużyny walczą o play-offy. Zwycięzca tego spotkania znacznie się przybliży do awansu do tej fazy, przegrany natomiast mocno utrudni sobie sprawę i praktycznie będzie mógł pożegnać się z marzeniami o grze w “postseason”.

Wilki do niedzielnego pojedynku podejdą świeżo po porażce w Poznaniu z tamtejszą Armią, 28:6. Poznaniacy są bardzo ciężkim rywalem dla wszystkich swoich drugoligowych rywali i nie inaczej było w ich starciu z Łodzianami. Ofensywa Wilków miała spore problemy z przesuwaniem piłki i zdobywaniem kolejnych pierwszych prób. Dodatkowo, jak to w tym sezonie drużyna z Łodzi ma w zwyczaju, bardzo często decydowała się ona na grę w 4. próbach i zazwyczaj skutkowało to stratą piłki niedaleko własnego pola punktowego, co mocno utrudniało pracę defensywie, która w tym sezonie jest chyba najmocniejszą stroną łódzkiej drużyny. To właśnie mocna defensywa powinna być kluczem do sukcesu Wilków w niedzielnym spotkaniu, którzy nie licząc ostatniego spotkania stracili w tym sezonie jedynie 20 punktów. Ofensywą Łodzian od początku sezonu kieruje duet rozgrywających (Damian Podczaski oraz Damian Waszczyk) i pomimo słabszego spotkania przeciwko Armii, kibice Wilków na pewno mogą oczekiwać lepszej dyspozycji tej formacji w pojedynku przeciwko Rockets.

Nasze przygotowania do meczu nie różnią się znacząco od poprzednich, analizujemy grę przeciwnika wychwytując silne i słabe strony. Znamy styl gry Rockets i mamy zamiar wykorzystać najsłabsze punkty ich taktyki. W tej części sezonu nie możemy liczyć na wszystkich starterów. Skłamałbym jeśli powiedziałbym, że nie spodziewaliśmy się takiego scenariusza, więc na mecz wyjdziemy pewni siebie, gotowi do gry. Mecz rozegramy w Łodzi, co na pewno pozytywnie wpłynie na zaangażowanie, chcemy ten sezon regularny zakończyć bilansem meczów domowych 3-0.” Mariusz Bętkowski, defensywny liniowy Wilków Łódź

Goście do Łodzi udadzą się po pokonaniu przed dwoma tygodniami Hammers Łaziska Górne 9:0 oraz po “bye-weeku” w 8. kolejce PFL2. Rockets z bilansem 2-2 wciąż utrzymują szansę na awans do play-offów, jednak w żadnym z pozostałych im dwóch spotkań nie będą faworytem. Ofensywą podaniową Rockets dowodził będzie doświadczony rozgrywający Mark Kwoka, którego podania będą łapać m. in. doświadczeni Michał Tittinger oraz Jakub Chlebica. To właśnie atak podaniowy jest najgroźniejszą bronią “Rakiet” w tym sezonie, jednak w spotkaniu przeciwko Hammers objawił się również biegacz Patryk Sapiński, który zdobył jedyne przyłożenie w tamtym pojedynku. Jeżeli w nadchodzącym meczu niejako “pójdzie za ciosem” i pokaże, że ostatnia dobra dyspozycja nie była jedynie wynikiem przypadku, Rzeszowianie mogą mieć z niego naprawdę sporą pociechę, tak jak w sezonie 2019 z obecnego RB Silesii Rebels Katowice, Bartosza Słomki. Nieźle w tym sezonie prezentowała się obrona Rockets. Nie licząc meczu z Armią, w pozostałych 3 spotkaniach “Rakiety” straciły jedynie 32 punkty, więc kibice drużyny z Rzeszowa na pewno liczą, że przeciwko Wilkom znów zagra ona na poziomie, do którego w tym sezonie ich przyzwyczaiła. I tak samo jak w przypadku Łodzian, jeśli Rzeszowianie myślą o zwycięstwie w tym meczu to muszą zagrać bardzo dobrze w obronie. Jeżeli uda im się powstrzymać gospodarzy od zdobywania pierwszych prób w kluczowych, granych przez Wilki czwartych próbach, to atak Rockets będzie miał krótsze boisko do przejścia i dużo łatwiej będzie mu zdobywać punkty.

Drużyna jest nastawiona bardzo bojowo do najbliższego meczu. Na tym etapie sezonu wiemy już doskonale gdzie są nasze mocne strony, a co należy jeszcze poprawić czy dopracować. Cieszy nas fakt wygranego pojedynku w Łaziskach, mamy poczucie że gdyby nie pechowa kontuzja jednego z zawodników Hammers ten mecz wygralibyśmy bardziej okazale. Długa przerwa w oczekiwaniu na karetkę zabrała nam rytm i flow na jakim znajdowaliśmy się od pierwszego gwizdka. Po wznowieniu pojedynku już nie było tak płynnie i łatwo, mecz był bardziej wyrównany. Ale to jest kolejna lekcja z której wyciągamy wnioski. Wilki to bardzo mocny zespół, co pokazują dotychczasowe wyniki, tak więc spodziewamy się twardego pojedynku jakie przychodzi nam toczyć z zespołami, które mają przeszłość w wyższych klasach rozgrywkowych. Jednakże nie stawiamy się na straconej pozycji, a ostatni mecz Dragons w Gdańsku doskonale to pokazał. Jedziemy walczyć o zwycięstwo.” Michał Tittinger, prezes Rzeszów Rockets

Mecz odbędzie się już w najbliższą niedzielę, o godzinie 14:00 na boisku przy ul. Kosynierów Gdyńskich 18 w Łodzi. Wszystkich kibiców zapraszamy oczywiście na trybuny, a tych, którzy pozostaną w domach zachęcamy do obejrzenia transmisji live z tego spotkania, link można znaleźć w centrum meczowym na naszej stronie. https://halftime.pl/mecz/wilki-lodzkie-vs-rzeszow-rockets/