Zapowiedź meczu PFL1: Warsaw Eagles vs. Kraków Kings

Przed nami ostatnia kolejka sezonu zasadniczego w Polskiej Futbol Lidze. W środku tabeli wciąż mamy wiele niewiadomych i wszystko rozstrzygnie się w meczach w nadchodzącym weekendzie. Spotkanie w Warszawie do nich nie należy. Na murawę boiska przy ulicy Strażackiej 26 czerwca w niedzielę wybiegną zawodnicy ostatniego w tabeli zespołu Warsaw Eagles i lidera Kraków Kings.

Goście z małopolskiego mają sezon idealny. Do tej pory nie ponieśli żadnej porażki, a każdy z pojedynków wygrali wysoką różnicą punktową. Tylko Lowlanders Białystok byli wstanie wbić Królom więcej niż siedem punktów. Ofensywa pod przewodnictwem Jacoba Schimenz’a jest praktycznie nie do zatrzymania. Krakowscy zawodnicy klasyfikują się w czołówkach różnych zestawień. Oprócz amerykańskiego quarterback’a znajdziemy w nich: running back’ów Witolda Szpotańskiego, Bartosza Gnozę czy wide receiver’a Jacka Kuśmierczyka oraz graczy formacji defensywnej, która jest postrachem rozgrywających. W liczbie sack’ów aż czterech krakowian znajdziemy w pierwszej dziesiątce, a Matt Barett jest w statystykach drugi w ilości powaleń. Popis swoich umiejętności dali w ostatnim meczu z Falcons pokonując ich 42:7.

Przede wszystkim wraz ze sztabem trenerskim bardzo mocno szykujemy się pod każdym aspektem do każdego meczu. Uważam, że cała nasza drużyna jest bardzo dobrze przygotowana czy to w kontekście fizycznym czy taktycznym. Drugą sprawą jest to, że ilość zawodników w naszej drużynie pozwala nam na przeprowadzenie dużej ilości zmian, przez co każdy z zawodników ma swoją szansę i może na spokojnie wypocząć zanim wróci na boisko. Jeśli chodzi o nasz dotychczasowy sukces – trzeba tutaj mówić o roli całej drużyny – każdy z zawodników ma do wykonania swoje zadanie na boisku, w tym ja – po prostu robię to co do mnie należy. Myślę, że każdy z nas jest jak najbardziej zadowolony z tego jak wygląda nasza gra w tym sezonie. Nie każdy mecz poszedł w stu procentach tak jakbyśmy tego chcieli – było trochę błędów nad którymi będziemy cały czas pracować, aby je wyeliminować i aby nasza gra z meczu na mecz wyglądała jeszcze lepiej. Tutaj nie chciałbym za dużo zdradzać, ale mam nadzieję, że w dalszej fazie pójdzie nam jeszcze lepiej i pokażemy swoją najlepszą stronę w kolejnych spotkaniach. Jako, że mamy zagwarantowane pierwsze miejsce w tabeli będzie to mecz w którym więcej czasu gry dostaną rezerwowi. Osobiście, liczę po prostu na dobry mecz z naszej strony jak i że strony Eagles.

powiedział Bartosz Gnoza MVP spotkania z Sokołami.

Po drugiej stronie barykady staną gracze warszawskich Orłów, którzy tego sezonu na pewno nie zaliczą do udanych. Są oni totalnym przeciwieństwem Kings. Do tej pory nie wygrali ani jednego meczu. Prawie każdy z nich przegrali do „0”. W ich ostatnim spotkaniu z Lowlanders Białystok zdołali wbić jedyne przyłożenie w tegorocznych rozgrywkach. Drużyna mierzy się z wieloma różnorakimi problemami. Wielu kibiców i pasjonatów futbolu amerykańskiego w Polsce sugeruje, że może czas już sobie odpuścić pierwszą ligę i dać sobie szansę na odbudowę zespołu

Sezonu nie można zaliczyć do udanych, już przed sezonem w wyniku sytuacji na Ukrainie Sztab Trenerski musiał zmienić cały plan dotyczący wzmocnień wśród zawodników zagranicznych na kluczowych pozycjach. Później pojawiły się problemy związane ze zmianą zawodników z US w trakcie sezonu i kilka kontuzji wśród starterów. Zmiany w sztabie trenerskim i zaangażowanie Kuby Zdunia jako OC przyniosły pozytywne zmiany w funkcjonowaniu formacji ataku, ale w ograniczonym czasie i przy ograniczonym personelu nie mogło to już odwrócić losów sezonu. Na pewno jest to sygnał w jakim kierunku będą szły zmiany w przygotowaniach do kolejnego sezonu. Trzeba również pamiętać o dużej ilości młodych zawodników, którą mamy i potrzebie ich ogrywania. Na początku sezonu byłem jedynie backup’em, a gdy Ashley doznał kontuzji, która zakończyła jego sezon dało mi to możliwość bycia starterem. Zbiegło się to z przyjściem Kuby na stanowisko koordynatora ofensywnego. Starałem się grać najlepiej jak mogłem, ale brak możliwości pełnego treningu nie pozwolił osiągnąć szczytu formy. Na najbliższy mecz mamy taki sam plan jak na każdy, grać najlepiej jak możemy. Mimo, że sezon nam nie idzie każdy z zawodników gra z ogromnym zaangażowaniem i poświęceniem, nie odpuszczamy do ostatniego gwizdka.

przed pojedynkiem powiedział rozgrywający Eagles Aleksander Bargieł.

Spotkanie w Warszawie zapowiada się jednostronne. Już nie stawia się pytania czy Orły zdołają wygrać ale ile punktów dadzą sobie wbić i czy Królowie wyrobią się w czasie by pobić rekord ligi. Sportowe zmagania będzie można obejrzeć na boisku przy ulicy Strażackiej 121 w Warszawie o godzinie 15:30 w niedzielę 26 czerwca. Wstęp na mecz jest biletowany, a koszt to 5 złotych. Dla osób, które nie mogą się pojawić w stolicy a chciałyby obejrzeć mecz to link do transmisji będzie dostępny w naszym centrum meczowym.